Praca klasy VIa r.sz.2019/2020 - bezpieczny tydzień
- 16.12.2019 07:50
Pewnego pięknego dnia w szkole odbywały się normalne lekcje, jak co dzień. Po dzwonku uczniowie opuścili klasy i nikt nie spodziewał się, że od niedawna nowy uczeń Krzysztof dręczy dzieci. Zawsze na przerwach wyłudzał pieniądze, bił młodszych i zabierał im śniadania. Jednak w pewnym momencie jeden ze starszych uczniów, Stanisław, postawił mu się i powiedział, żeby przestał dręczyć i wykorzystywać dzieci. Krzysztof nie miał zamiaru zrezygnować tak łatwo i wyzwał Stanisława. Chciał się z nim spotkać po lekcjach za szkołą. Krzysztof powiedział mu, że nie bije młodszych. Była to postawa godna pochwały. Po kilku dniach z niedowierzaniem obserwowaliśmy zachowanie obrońcy prześladowanych dzieci. Tym razem to Stanisław pastwił się nad Krzysztofem, nazywał go niedojdą i cieniasem. Zwróciłem mu uwagę, że nie jest lepszy od Krzysztofa. Chłopak zarumienił się, było mu najwyraźniej wstyd. Myślę, że zrozumiał wtedy, iż słowa również bolą i ranią.
Kacper Torończak, klasa VI a
- Wróć do listy artykułów
Ostatnie artykuły